Do dramatycznego pościgu doszło w samym centrum Warszawy w nocy z wtorku na środę. Funkcjonariusze policji zatrzymali do rutynowej kontroli jeden z pojazdów który jechał Al. Jerozolimskich na Ochocie. Kierowca chwilę po zatrzymaniu nagle przyśpieszył i potrącił jednego z policjantów.
26-latek obywatel Ukrainy został zatrzymany przez policjantów do rutynowej kontroli. Jego samochód nie miał włączonych obowiązkowych świateł. Policjanci postanowili także przeszukać jego pojazd. Podczas tej procedury za fotelem kierowcy zostały znalezione podejrzane foliowe worki z nieznaną zawartością. Ukrainiec nie umiał powiedzieć, co się w środku nich znajduje.
Policjanci w związku z zaistniałą sytuacją postanowili wezwać na miejsce dodatkowe wsparcie. W tym momencie zatrzymany samochód nagle odpalił silnik i ruszył przed siebie! Niestety na jego drodze znalazł się policjant, który został potrącony i wpadł na maskę pojazdu na której jechał przez około 100 metrów.
Drugi policjant natychmiast rozpoczęła pościg za uciekającym samochodem jednakże po przejechaniu kilkudziesięciu metrów Alei Jerozolimskich zatrzymał się, aby udzielić pomocy leżącemu na środku jezdni koledze, który spadł z maski uciekającego chevroleta.
Ukrainiec został zatrzymany przez inną jednostkę policji. Zatrzymany był agresywny i nie chciał wykonywać poleceń policjantów. Konieczne było założenie kajdanek. Zatrzymany miał w workach marihuanę.
Poszkodowany policjant został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.